Nigdy nie brałem pod uwagę, że mógłbym poruszać się innym środkiem transportu drogowego niż mój własny samochód. Odkąd zdałem kurs na prawo jazdy, samochód stanowi mój podstawowy środek lokomocji.
Zanim przeprowadziłem się do dużego miasta pracowałem w miejscowości oddalonej o 20 kilometrów od mojego miejsca zamieszkania. Ponieważ mieszkałem w bardzo małej miejscowości, w której przez cały dzień kursował tylko jeden autobus “do miasta” i jeden z powrotem, wyboru właściwie nie było. Chciałeś pracować, musiałeś zainwestować w prawo jazdy i samochód. Teoretycznie można się było umówić ze znajomym i dojeżdżać razem, ale wtedy trzeba się było dostosować, a ja wolę niezależność.
Kiedy zamieszkałem w Poznaniu, myślałem że skoro mam samochód to będzie mi łatwiej, bo szybciej dojadę do pracy. I tu się pomyliłem. Okazało się, że o wiele łatwiej, taniej, szybciej po zatłoczonym Poznaniu przemieszcza się komunikacją MPK.
Ja naprawdę nie sądziłem, że kiedyś użyję określenia “szybki tramwaj”, ale w porównaniu z samochodami, które non stop stoją w korkach, tramwaje są naprawdę szybkie.